Anioły w mojej kolekcji są bardzo różne, od zwykłych, tuzinkowych do artystycznych, ale wszystkie są ważne, ponieważ kojarzą się z ludźmi, miejscami lub sytuacjami miłymi memu sercu, a w niektórych przypadkach nawet bardzo drogimi.
środa, 24 lutego 2010
Anioł śpiewający...
... po góralsku, bo z Zakopanego i jeszcze kilka zdjęć z miejsca Jego "urodzenia".
Górujący nad Zakopanem Giewont.
Jedna z wielu ślicznych kapliczek.
Widok na wieżę Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej.
Piękna Droga pod Reglami.
"Gospoda pod Niebem" na Gubałówce, z kapitalnymi drewnianymi postaciami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Widzę, że jedna postać całkiem żywa. Pozdrawiam! :-D
OdpowiedzUsuńI nie drewniana, jakoś się tam zaplątała :-)
OdpowiedzUsuń