czwartek, 11 lutego 2016

Tancerka Rozalia z różą...


...to zadośćuczynienie za to, że z powodu choroby nie mogłam pojechać na wycieczkę do Krakowa.
Moja córka pojechała i przywiozła mi tego ślicznego aniołka. Być w Krakowie i nie nabyć aniołka to jest po prostu niemożliwe;-)

4 komentarze:

  1. Pani Antonino, zgadzam sie zupelnie! Tancerka z Roza powinna to wyngarodzic. Jak przyjade w tym roku, to musze zobaczyc cala kolekcje. Widzialam jej czesc pare lat temu, a mysle ze od tego czasu wiele aniolow do niej przybylo. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Soniu, dziękuję Ci za wizytę i naturalnie serdecznie zapraszam do oglądania kolekcji w realu, a tak nawiasem mówiąc fascynujące jest to, że ja siedzę sobie w domu, zamieszczam zdjęcia, a Ty na drugim końcu świata możesz to za chwilę zobaczyć. Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Twoją Rodzinę i jeszcze raz zapraszam do odwiedzin na blogu i w realu:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała kolekcja! Ja kolekcjonuję elementy z gwiezdnych wojen, figurki, monety, komiksy :) Lubię kolekcjonować różne elementy, dbanie o moją kolekcję sprawa mi niesamowitą przyjemność.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, moja kolekcja przypomina mi miłe chwile ,bo każdy anioł to jakieś ciekawe miejsce albo ktoś mi bliski😇

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i wszystkie miłe komentarze :-)